degustacja wyspy owcze

Degustacja kulturowa na Islandii i Wyspach Owczych

Degustacja kulturowa to nie tylko okazja, by spróbować lokalnych dań i trunków z Islandii czy Wysp Owczych a wśród nich zgniłego rekina i pieczonej owczej głowy. To także szansa, by porozmawiać z Polakami mieszkającymi tam od lat o zwyczajach, kulturze i życiu codziennym.

Degustacja Farerska

Mieszkańcy Wysp Owczych nie mają żadnych wątpliwości, że Bóg obdarzył ich najwspanialszymi rybami świata. I rzeczywiście, takich smacznych dorszy, łososi, czy halibutów, nie znajdziemy zapewne na żadnych innych europejskich stołach. Ale kuchnia farerska skrywa wiele tajemnic. W restauracjach menu jest układane pod turystów, a wiele produktów, w tak małej społeczności, wymienianych jest na zasadzie barteru lub sprzedawanych „po znajomości” i nigdy nie trafia do sklepów.

Gdzie więc można spróbować słynnej pieczonej głowy owczej (najodważniejsi jedzą nawet oczy!), mięsa i tłuszczu gridnwala, czy zupy rybnej z brzoskwiniami, a obiad spłukać rabarbarowym piwem i doprawić akwavitem? Na przeciw naszym oczekiwaniom wychodzi Sabina Poulsen, Polka mieszkająca od ponad 15 lat na Wyspach Owczych i prowadząca popularnego bloga na Wyspy Owcze FO. Tradycyjne kolacje kulturowe w jej domu w Søldarfjørður to fantastyczne spektakle kulinarne, z długim i zróżnicowanym menu, a integralną częścią uczty są ciekawe opowieści o lokalnych zwyczajach, ludziach i z życia wzięte historie.

MENU:

Karrysuppa við ferskum og fisk – zupa curry z brzoskwiniami i rybą
potrawka z jagnięciny
ziemniaki ze śmietaną
czerwona kapusta
skerpikjøt – sfermentowany na atlantyckim wietrze udziec jagnięcy
ræstur fiskur – sfermentowana ryba
wybór ryb farerskich (dorsz, halibut, makrela, łosoś, mięso z grindwala grindalikkja)
pieczone owcze głowy
deser rabarbarowy z sosem waniliowym
napoje bezalkoholowe
napoje alkoholowe (w tym Akvavit i piwo rabarbarowe)

Degustacja Islandzka

Eksplorowanie Wyspy Ognia i Lodu to nie tylko podziwianie bajkowych wodospadów, czarnych plaż, wulkanów i lodowców, ale także wejście głębiej w lokalną kulturę, także tę kulinarną. Nie jest to, wbrew pozorom, wcale zadanie proste i łatwe. Islandia to nie zakochana we własnej sztuce kucharskiej Francja, czy wręcz szowinistyczne Włochy, albo Bałkany. Islandczycy nie są skorzy do tego, by dzielić się z obcymi tajemnicami swoich kuchni. Z nielicznymi wyjątkami, do których należy kjötsúpa – zupa mięsna, lokalne knajpki i restauracje wolą „bezpieczne” menu oparte na gustach gości z USA i Wielkiej Brytanii. Nawet w małych, oddalonych od stolicy miasteczkach prędzej zjemy hamburgery, fish&chips czy steki, niż jedzone niegdyś tu powszechnie polędwiczki z maskonura, czy hákarla – zgniłego rekina podawanego zawsze z kieliszkiem Brennivinu, czyli Czarnej Śmierci. Ze świecą przyjdzie szukać w Reykjavíku śniadaniowni, w której rano dostaniemy plokkfiskur – zapiekankę rybno-ziemniaczaną, którą podaje się powszechnie w każdym islandzkim domu i zagryza chlebkiem lawowym. Za to zamiast chipsów islandzkie dzieci lubią chrupać hardfiskur – czyli sztokfisza grubo posmarowanego masłem i jagnięce podroby w galarecie.

Żeby te wszystkie przysmaki spróbować w jednym miejscu, warto skorzystać z oferty LUNDI TRAVEL i zamówić lunch lub kolację składającą się z islandzkich specjałów w Reykjavíku. Podczas degustacji kulturowej prowadzonej w języku polskim spróbujemy wszystkie najciekawsze lokalne przysmaki, a mieszkająca na Islandii od lat Polka – Ola Juczcic, opowie nam o życiu na wyspie i pomoże w opanowaniu podstawowych i najpotrzebniejszych słów z języka islandzkiego.

MENU:

kjötsúpa – islandzka zupa mięsna
plokkfiskur – zapiekanka rybno-ziemniaczana
hákarl – zgniły rekin
polędwiczki z maskonura
wybór ryb islandzkich
deser
napoje bezalkoholowe
napoje alkoholowe (w tym Breinivinn – Czarna Śmierć)

Degustacja kulturowa lokalnych przysmaków na Islandii i Wyspach Owczych
Przewiń na górę