Szkocja – wycieczka szlakiem zamków i whisky
Freeedoooom! Kto z nas nie płakał na filmie „Braveheart”? Kto nie myślał o wieczności oglądając „Nieśmiertelnego”? A czy pierwszy łyk dymnej whisky nie był dla nas jak pierwszy pocałunek? Szkocja mogłaby nie istnieć, albo leżeć gdzieś daleko na Pacyfiku a i tak byłaby częścią naszego kulturowego DNA. Wystarczy przymknąć oczy, by wywołać z pamięci zamglone wrzosowisko, na którym szekspirowski Makbet spotyka trzy wiedźmy wróżące mu koronę. Niepokojący kształt wyłaniający się z jeziora może być pniem drzewa, ale przecież i tak naszym pierwszym skojarzeniem będzie legendarny potwór z Loch Ness.
Podświadomie też – jako Polacy – czujemy sympatię do dzielnych górali w „spódniczkach”, którzy przez sześć stuleci wierzgali opierając się naporowi potężnego sąsiada. Choć trzeba przyznać, że Anglicy też fascynują się Szkocją. Rodzina królewska wysyła swych synów na najstarszy szkocki uniwersytet. Wymyślony w Szkocji golf, stał się sportem narodowym klasy średniej i wyższej w Anglii (a potem na całym świecie). Szkotem był najsłynniejszy agent Jej Królewskiej Mości, a obrazy prostego szkockiego górnika Jacka Vettriano osiągają w Londynie astronomiczne ceny. Tu, na szkockiej ziemi są najmroczniejsze zamki, najwspanialsze poszarpane skaliste wybrzeże, najwyższe góry w Wielkiej Brytanii, no i – oczywiście – whisky. Szkocka marka, która nie ma sobie równych, bo jest nie tylko napitkiem, ale i legendą. I właśnie ze szkockimi legendami będziemy się mierzyć podczas naszej wyprawy, która wiedzie z Glasgow, przez Loch Lomond, Dolinę Łez Glencoe, słynną bondowską Skyfall Road aż pod ośnieżony szczyt Ben Nevis.
Zapolujemy z aparatami na znany z Harrego Pottera Jacobite Train, przejedziemy Highlands, damy się owiać morskim wiatrom na wyspie Skye, zwiedzimy średniowieczne zamki, słynne destylarnie największego okręgu whisky na świecie – Speyside, wpadniemy do posiadłości królowej w Balmoral i na golfa do St. Andrews, aż wreszcie dotrzemy do Edynburga, który jest idealnym połączeniem średniowiecznej architektury i nowoczesnych technologii. Nie ma zbyt wielu miejsc na świecie, gdzie kilkaset jardów dzieli gotycką w klimacie kaplicę Zakonu Kawalerów Ostu i Owieczkę Dolly – pierwszego na świecie sklonowanego ssaka. To będzie tydzień pełen wrażeń, a Szkocję będziemy poznawać wszystkimi zmysłami – tak jak na to zasługuje.